W środę, 27 lutego 2019 r. 40 uczniów naszej szkoły pod opieką p. I. Poręby, A. Zdanek i K. Kowalczyk wybrało się do krakowskiego Teatru Scena STU na sztukę Aleksandra Fredry pt.: „Śluby Panieńskie” w reżyserii Krzysztofa Pluskoty. Jest to komediowy utwór dramatyczny z 1832 r., napisany wierszem. Zarówno język utworu jak i bohaterowie, nadają sztuce interesujący i unikatowy charakter.
Akcja komedii rozgrywa się XIX w. w dworku Pani Dobrójskiej pod Lublinem. Opowiada o dwóch pannach: Anieli i jej kuzynce Klarze, które ślubują nienawidzić rodu męskiego i nigdy nie wychodzić za mąż. Przebywający na dworze przystojny, młody fircyk – Gustaw postanawia zniweczyć niewieście plany, więc rozkochuje w sobie Anielę i pomaga w zdobyciu serca kochanki płaczliwemu zalotnikowi Klary – Albinowi. Ważną rolę w komicznym rozwoju akcji pełnią też: Radost – poczciwy, stary kawaler, wujek Gustawa i matka Anieli – pani Dobrójska.
W roli Gustawa reżyser obsadził Macieja Grubicha – studenta PWST w Krakowie. Aktor świetnie odtworzył obraz energicznego, inteligentnego, znającego psychikę kobiecą młodzieńca. Równie wyśmienicie rolę Albina zagrał Łukasz Szczepanowski- jego flegmatyczność i płaczliwość , a pod koniec akcji nieporadna porywczość doprowadzała widownię do łez. Arogancką a zarazem inteligentną Klarę zagrała Anna Siek, a w postać delikatnej, spokojnej Anieli wcieliła się Agata Woźnicka. Zachwycił mnie kunsztem aktorskim na scenie Andrzej Deskur w roli Radosta, który perfekcyjnie operował słowem i głosem. Z kolei Maria Seweryn doskonale oddała dość niejednoznaczną postać pani Dobrójskiej jako dobrodusznej matrony. Komedia przedstawia miłość jako wielką i prawdziwą siłę, która przynosi radość życia i pobudza ludzi do działania. Fredro udowodnił w swojej sztuce, że powyższa cnota jest radosna i zwieńczona małżeństwem, ale trzeba o nią walczyć.
Uważam, że przedstawienie było bardzo ciekawe. Doskonale wykreowani komiczni bohaterowie, z których każdy posiadał odmienny temperament, idealnie prezentowali się na tle charakterystycznej scenografii. Zaś pełen komizmu słownego, przysłów i sentencji język właściwie oddawał środowisko bohaterów.
Aldona Krzyworączka, kl.3G
Jan Ostrowski, kl.3A