W dniu 19 listopada br. w naszej szkole odbyło się już drugie patriotyczne śpiewanie. Wieczór patriotyczny, zgromadził w KOSTCE nie tylko uczniów, nauczycieli i rodziców, ale także mieszkańców osiedla Na Kozłówce. W programie wieczoru, został zaprezentowany spektakl, na podstawie dzieł Henryka Sienkiewicza, którego głównym przesłaniem i osnową były słowa z naszego szkolnego sztandaru – BÓG, HONOR, OJCZYZNA. Przygotowany przez uczniów różnych klas, pod opieką pani Agnieszki Korczak i pani dyrektor Anety Pietrzyk, która równocześnie czuwała nad całością przygotowań do uroczystości. Oprawę muzyczną całej uroczystości zapewnił chór KOSTKI pod dyrekcją pani Aldony Skoczek.
Zaszczytem dla naszej szkoły była obecność Aleksandra Palczewskiego Małopolskiego Kuratora Oświaty. W uroczystości uczestniczył również pan Radosław Gruszka Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Na Kozłówce. Liczna obecność mieszkańców, którzy są sąsiadami szkoły, potwierdza potrzebę organizowania uroczystości szkolnych, które tak pięknie łączą wysiłek i trud pracy z młodzieżą, z potrzebami i oczekiwaniami społeczności osiedla. Rodzice, głównie mamy upiekły ciasta (rozmaite, kolorowe z kremem i bez kremu, ciemne i jasne, były też czerwone… można by długo je wymieniać, opisywać i smakować i.. smakować), dochód ze sprzedaży ciast zasilił fundusz akcji w KOSTCE – jesteś głodny przyjdź na zupę.
Miłą niespodziankę zrobili nam byli uczniowie KOSTKI, którzy licznie przybyli na naszą uroczystość. Oczywiście przybyli do swojej szkoły i nie ma to znaczenia, że są już absolwentami. Zawsze z radością ich witamy i cieszymy się wspólnym świętowaniem. W trakcie uroczystości, zostali zaproszeni na scenę i w czasie krótkiego wystąpienia podzielili się swoimi wrażeniami, kierując je do młodszych kolegów z pobytu przez 3 lata w KOSTCE oraz opowiedzieli o nowych szkołach, do których obecnie uczęszczają. Było bardzo miło ich widzieć na scenie, tak jak za dawnych czasów – łza zakręciła się w oku. Wspólny śpiew brzmiał uroczyście, ochoczo i radośnie – dla naszej kochanej Ojczyzny. Śpiewali mali i więksi, starsi i młodsi, bardziej uzdolnieni muzycznie i mniej, ale na pewno z zapałem i uśmiechem na twarzach. Wszystko można przeżyć jeszcze raz oglądając zdjęcia. Nie można spróbować jednak znakomitych ciast naszych mam. Można będzie to zrobić na kolejnej uroczystości szkolnej, która tuż, tuż – wigilia szkolna coraz bliżej.